Jak obliczyć teoretyczną izolacyjność akustyczną ściany żelbetowej? Jakie problemy związane z izolacyjnością akustyczną mogą wystąpić po postawieniu takiej ściany i jak nim zapobiegać? Wiesz, że z wielkiej ściany można zrobić… gwizdek!? Zapraszam do zapoznania się z niezwykle ciekawym case study na przykładzie nowo powstającego kina 🙂
Izolacyjność akustyczna ścian żelbetowych – trochę teorii
W przypadku ścian masywnych, izolacyjność akustyczna może być wyznaczona w bardzo prosty sposób, zgodnie z prawem masy. Należy pamiętać, że dla każdego rodzaju ściany masywnej, należy dobrać inne współczynniki we wzorze. Jednakże w przypadku ścian żelbetowych, przyjmuje się, że izolacyjność akustyczną ścian można obliczyć zgodnie ze wzorem:
RwR = 30,9logm-24,3
Gdzie:
RwR – Jednoliczbowy wskaźnik projektowy izolacyjności akustycznej właściwej [dB]
m – masa powierzchniowa żelbetu [kg/m2]
Czyli mówiąc krótko, powyższy wzór pozwala obliczyć wskaźnik, wg którego powinno się rozpocząć projekt izolacyjności akustycznej ściany żelbetowej. Potem trzeba tylko rozważyć wskaźnik widmowy adaptacyjny, przenoszenie boczne i przenoszenie pośrednie, mostki akustyczne i z grubsza jesteśmy w domu. J Ogólnie pamiętać należy, że powyższy wzór dotyczy wyłącznie sytuacji teoretycznej lub laboratoryjnej, która w praktycznej budowie nigdy nie wystąpi. Jeśli nie kojarzysz czym różnią się od siebie poszczególne wskaźniki izolacyjności akustycznej, to zapraszam do sprawdzenia tego artykułu.
Zgodnie z powyższym wzorem, np. przy gęstości betonu 2400 kg/m3, otrzymana izolacyjność akustyczna ściany wyniesie RwR = 64 dB. Zapamiętajmy tę wartość, bo przyda nam się w dalszej części artykułu.
Pomiary powykonawcze izolacji akustycznej
Moim zadaniem było wykonać pomiary powykonawcze izolacji akustycznej ściany między salami kinowymi. Po przyjechaniu na miejsce dowiedziałem się, że otwory po szalunkach zostały z jednej strony załatane, ale z drugiej strony wtryśnięto tylko piankę rozprężną. Mimo tego, zleceniodawca optymistycznie podchodził do sprawy i zakładał, że warto sprawdzić taką konstrukcję, bo będzie problem z wyrobieniem się do terminu oddania, jeśli mieliby wszystkie otwory po szalunkach dokładnie zabetonować.
Wymagania inwestora kina były dość wygórowane, więc nie było miejsca na błąd. Nie wróżyło to zbyt dobrze wynikom, ale zachęcony optymizmem zamawiającego wykonałem pomiary. Standardowa procedura pomiarowa wygląda tak, że włącza się kulę wszechkierunkową generującą szum w jednym pomieszczeniu, mierzy się średni poziom ciśnienia akustycznego w pomieszczeniu nadawczym, a następnie w odbiorczym.
W pomieszczeniu nadawczym wszystko było normalnie…szumi…głośno…jest ok 🙂 Natomiast jakież było moje zdziwienie, gdy wchodząc do pomieszczenia odbiorczego, podczas gdy w pomieszczeniu nadawczym był puszczony szum, moje uszy uchwyciły taki oto dźwięk: