To typowy błąd projektowy polegający na zbyt dużym zaufaniu do wartości laboratoryjnych (Rw, RA1 ) podawanych przez producentów. W warunkach rzeczywistych, ze względu na przenoszenie boczne i jakość wykonania, rzeczywista izolacyjność (RA1) może być nawet o 10 dB niższa, co skutkuje słyszalnością dźwięków z sąsiednich lokali.
Przykład z praktyki: Sala fitness przy mieszkaniu – wymagana izolacyjność (RA1 = 65 dB) między salą fitness a mieszkaniem została, dzięki zastosowaniu strefy buforowej (toalety), obniżona do (RA1 = 58 dB), ale i tak konieczne były: przedścianki, masywne ściany z SILKI, konstrukcja typu box-in-the-box i pogrubiony strop w samej sali fitness.
Cichy, ale problematyczny bohater – śmietnik
Choć nie ma tam głośnych urządzeń, hałasy impulsowe (uderzenia kontenerów) łatwo przenikają do mieszkań. Śmietniki są niemal w każdym budynku, a często są całkowicie pomijane w analizie akustycznej.
Jak uniknąć błędów?
Stosuj przegrody o wyższej izolacyjności niż minimum.
Nie pomijaj pomieszczeń technicznych i śmietników w analizie akustycznej.
Załóż dodatkowe zabezpieczenia akustyczne dla pomieszczeń uciążliwych (np. siłownie, sale fitness, szkoły tańca itp.)
Współczesne budynki, zwłaszcza te wykonane w technologii żelbetowej, są bardzo sztywne konstrukcyjnie, co sprzyja niekontrolowanemu przenoszeniu drgań i hałasu o niskiej częstotliwości. Jeśli na etapie projektu nie zostaną przewidziane odpowiednie warstwy tłumiące, każde uderzenie, przesunięcie mebla, praca windy czy użytkowanie siłowni może powodować wibracje odbierane w innych częściach budynku jako niskie buczenie lub „pulsujący” hałas.
Zjawisko to – określane jako przenoszenie drgań konstrukcyjnych – jest trudne do zdiagnozowania, a jeszcze trudniejsze do wyeliminowania po zakończeniu budowy. W praktyce objawia się skargami mieszkańców na „dudnienie w ścianach” lub „niezlokalizowany dźwięk”, szczególnie w godzinach nocnych. Problem dotyczy nie tylko budynków z lokalami usługowymi czy siłowniami, ale również zwykłych obiektów mieszkalnych, w których zabrakło odpowiedniej separacji funkcji i warstw tłumiących.
Przykład: Wibroizolacja urządzeń technicznych w budynku mieszkalnym
Dla ograniczenia przenoszenia drgań od urządzeń zainstalowanych wewnątrz budynku, zastosowano dedykowane fundamenty z elastomerową wibroizolacją Sylomer SR11.
Pompa ciepła ECOi-W AQUA-G BLUE 50H:
Fundament 2500×1500×150 mm + 4 pasy Sylomer SR11 (1500×300×50 mm)
Skuteczność tłumienia przy 48 Hz: ok. 93%
Wentylator EGP.ASL.40.2.1,5.9.6.35:
Fundament 500×500×150 mm + 4 podkładki Sylomer SR11 (200×200×50 mm)
Skuteczność tłumienia przy 48 Hz: ok. 88%
Wolną przestrzeń pod fundamentami wypełniono wełną mineralną (max 40 mm), zapewniając warunki pracy elastomerów i odpowiednią izolacyjność cieplną.
Jak uniknąć błędu?
Już na etapie projektu należy przewidywać tłumienie drgań mechanicznych i akustycznych – szczególnie w stropach, ścianach i połączeniach między nimi. Zalecane rozwiązania należy dobierać w zależności od funkcji pomieszczenia oraz instalowanych urządzeń. To m.in. dla pomieszczeń technicznych najczęściej będą to przedścianki i ściany o dużej masie, a dla pomieszczeń wyjątkowo uciążliwych (fitness/siłownie) – obudowy ścian i stropów na elastycznych wieszakach, z wykorzystaniem konstrukcji typu box in the box. W przypadku pomieszczeń technicznych lub instalacji dachowych zawsze należy pamiętać o odpowiedniej wibroizolacji urządzeń, z wykorzystaniem dedykowanych rozwiązań opartych o elastomery lub sprężyny, odpowiednio dobrane w zależności od masy oraz prędkości obrotowej danego urządzenia.
Instalacje wodno-kanalizacyjne są jednymi z głównych źródeł hałasu w budynkach mieszkalnych. Szum przepływającej wody czy odgłosy spłukiwania mogą być szczególnie uciążliwe w nocy, gdy otoczenie cichnie. Niestety, błędy projektowe i wykonawcze sprawiają, że dźwięki te rozchodzą się po całym budynku, a czasem docierają nawet do sypialni czy pokoi dziecięcych. Najczęstsze problemy to:
zbyt bliska lokalizacja pionów względem ścian sypialni,
zastosowanie kolanek w pionach (które mogą zwiększać poziom hałasu nawet o 11 dB!),
brak niskoszumowych instalacji i stosowanie lekkich obudów o zbyt niskiej izolacyjności akustycznej (jak np. Multigips).
Dodatkowym i często pomijanym problemem są instalacje prowadzone w warstwie posadzki. Rury wodne i kanalizacyjne nie powinny mieć bezpośredniego kontaktu ani z konstrukcją wylewki, ani ze ścianami. Należy zachować ciągłość warstwy izolacyjnej (np. mata akustyczna, wełna, styropian o właściwościach tłumiących), a przejścia przez posadzkę zabezpieczyć pianką dylatacyjną.
Błąd ten szczególnie często pojawia się przy indywidualnych przeróbkach – np. przy montażu odpływu liniowego, przesuwaniu baterii czy zmianie lokalizacji WC. W takich przypadkach rury bywają zalewane bezpośrednio betonem, co tworzy mostek akustyczny. Dodatkowo, w przypadku zmian lokatorskich, wykonawcy często dolewają wylewkę „do ściany”, pomijając dylatację obwodową – co całkowicie niweluje efekt podłogi pływającej i pogarsza izolacyjność akustyczną całej przegrody.
Jak uniknąć błędu?
Już na etapie projektu warto planować piony z dala od pomieszczeń wymagających ciszy, unikać nagłych zmian kierunku przepływu i stosować systemy cichej kanalizacji z wibroizolacją. Kluczowe jest także przestrzeganie zasad izolacji akustycznej przy prowadzeniu instalacji w posadzkach – nie tylko przez dewelopera, ale również w ramach zmian lokatorskich.
To właśnie wtedy często pojawiają się błędy – np. podczas przesuwania punktów wodno-kanalizacyjnych. Profesjonalna ekipa wie, jak zamontować instalację zgodnie z projektem, ale już „Pan Mietek” potrafi zalać rury betonem albo dołożyć wylewkę bez dylatacji. Również przy wykończeniach pod klucz warto kontrolować jakość akustyczną – jeden błąd może zniweczyć cały zamysł projektowy.
Nawet najlepiej zaprojektowana izolacja akustyczna może okazać się nieskuteczna, jeśli na etapie wykonania popełnione zostaną błędy. Typowe problemy to m.in.:
– nieuszczelnione przejścia instalacyjne przez ściany,
– niestosowanie się do zaleceń rozwiązań systemowych,
– źle wykonane lub całkowity brak dylatacji.
Każda nieszczelność to potencjalny „mostek akustyczny”, przez który dźwięki z łatwością przedostają się między pomieszczeniami lub lokalami. Przykładowo, w budynkach w zabudowie bliźniaczej niedopilnowanie dylatacji między podwójnymi ścianami oddzielającymi segmenty może skutkować mechanicznym połączeniem konstrukcji i całkowitym niespełnieniem wymagań w zakresie izolacyjności akustycznej. Mieszkańcy obu części budynku mogą wtedy słyszeć hałasy z sąsiedniego segmentu, mimo że projekt przewidywał ścianę podwójną z przerwą dylatacyjną.
Jak uniknąć błędu?
Na etapie realizacji kluczowe jest skrupulatne przestrzeganie projektu i zaleceń akustycznych. Dobrym rozwiązaniem jest przeprowadzenie próbnych pomiarów akustycznych przed zakończeniem prac lub użycie kamery akustycznej do wykrywania mostków akustycznych. Coraz więcej inwestorów decyduje się także na obecność inspektora nadzoru akustycznego oraz przeszkolenie ekip wykonawczych – to niewielki koszt w porównaniu z potencjalnymi reklamacjami i stratą reputacji.
Częstym błędem projektowym i wykonawczym w budynkach wielorodzinnych jest brak akustycznego oddzielenia konstrukcji schodów – czyli biegów i spoczników – od elementów nośnych budynku (płyt stropowych, ścian konstrukcyjnych czy szybu windowego). Jeżeli schody są bezpośrednio połączone z konstrukcją nośną, dźwięki uderzeniowe (np. kroki, spadające przedmioty, uderzenia obcasów) bez przeszkód przenoszą się na stropy i ściany sąsiadujących mieszkań, często powodując uporczywy hałas.
Przykład z praktyki: w jednym z nowych osiedli wielorodzinnych, gdzie biegi żelbetowe zostały monolitycznie połączone ze ścianami klatki schodowej, mieszkańcy pierwszego piętra regularnie słyszeli każdy krok sąsiadów wychodzących z mieszkań na wyższych kondygnacjach. Problem zidentyfikowano dopiero po zasiedleniu budynku – a jego usunięcie na etapie eksploatacji było już niemożliwe bez kosztownej przebudowy.
Rozwiązaniem jest zastosowanie elastycznej dylatacji oddzielającej biegi i spoczniki od stropu i ścian – tzw. „pływająca konstrukcja” schodów. Dylatację należy zaprojektować i wykonać w sposób ciągły, obejmujący wszystkie powierzchnie styku z innymi elementami konstrukcyjnymi. Niestety, ten etap często jest pomijany na etapie projektu.
Jeżeli chcesz dowiedzie się, jak wykonujemy nasze operaty akustyczne to sprawdź poniższy link.
Opisane powyżej błędy to tylko część najczęstszych problemów, które pojawiają się na etapie projektowania i mogą znacząco obniżyć komfort akustyczny mieszkańców. Wiele z nich wynika nie tyle z braku dobrej woli, co z nieznajomości aktualnych wymagań i niedoszacowania wpływu hałasu w codziennym użytkowaniu budynków. Dlatego przygotowaliśmy szkolenie z nowych regulacji akustycznych, które obowiązują od 1 sierpnia 2024 r.
Zaktualizowane przepisy dotyczące warunków technicznych wprowadziły szereg zmian, znacząco rozszerzając zakres obowiązkowych analiz akustycznych w dokumentacji projektowej. Nowe Rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego nakłada m.in. obowiązek oceny izolacyjności przegród, ochrony przed hałasem od instalacji oraz prowadzenia pomiarów akustycznych po zakończeniu budowy. Jak zmiany te wpłyną na projekty mieszkaniowe? Jak dostosować dokumentację, by spełniała nowe wymagania? Odpowiedzi na te pytania udziela Hubert Jastrzębski, nasz CEO, podczas godzinnego webinaru skierowanego do architektów, projektantów i inwestorów. To tylko godzina, ale może realnie wpłynąć na jakość Twoich projektów i uchronić Cię przed kosztownymi błędami na etapie realizacji.
Dobrze zaplanowana i wdrożona analiza akustyczna pozwala uniknąć kosztownych przeróbek, reklamacji, a przede wszystkim – zwiększa wartość i jakość architektoniczną budynku. Jeśli jesteś architektem, deweloperem lub projektantem instalacji i chcesz mieć pewność, że Twój projekt spełni wszystkie obowiązujące normy oraz wymagania użytkowników – skontaktuj się z nami. Chętnie odpowiemy na pytania, przeanalizujemy dokumentację lub podejmiemy współpracę przy realizacji konkretnej inwestycji.
👉 Wypełnij poniższy formularz – odezwiemy się najszybciej, jak to możliwe.
Jesteś architektem lub deweloperem? Jeśli planujesz inwestycję, a może masz pytania o akustykę budynków, odezwij się! Pomożemy zadbać o dźwiękową harmonię Twojego projektu – od pierwszego szkicu po gotową realizację.